Jedzenie » Najsmaczniejsze potrawy.

Każdy ma swoje indywidualne upodobania, jeżeli chodzi o jedzenie - ktoś woli jedną potrawę, ktoś woli inną, wiadomo jest to kwestią gustu. Zatem postanowiłem utworzyć swój prywatny ranking ulubionych

potraw.



1. Ruskie pierogi - to jedna z ulubionych potraw. Oczywiście najlepiej, jeżeli pierogi je się z dodatkiem dużej ilości smażonej cebuli i śmietany. Oczywiście, nie jest to zbyt zdrowe, ale za to jakie

smaczne.


2. Barszcz z uszkami - jedna ze standardowych potraw wigilijnych, bez niej wigilia nie jest wigilią ;) Z reguły podczas wigilii zjadam kilka porcji tej potrawy. W zasadzie nie chodzi tutaj o sam barszcz,

tylko pierożki z wyśmienitym nadzieniem, zwanym "uszkami".


3. Jajecznica. Jajecznica nie zawsze jest równa jajecznicy - ta musi być w następującej formie: białko musi mieć stałą konsystencję, natomiast żółtko musi być płynne, stanowiąc formę pewnego rodzaju sosu.

Oprócz samych jajek do jajecznicy nadają się: albo drobno pokrojona wędzonka (np. kiełbasa) podsmażona z cebulą, albo zamiast mięsa grzyby (np. kurki lub pieczarki).


4. Fasolka po bretońsku. Wyśmienita potrawa, ale z racji emitowanych po niej gazów nadaje się raczej na dłuższe przebywanie w otwartym terenie, lub gdy nie przebywamy z innymi ludźmi. Zdecydowanie nie

wskazana przed randką... na randce może się wprawdzie zdarzyć, że kobieta może znaleźć się w naszych ramionach, gdy zjedliśmy fasolkę... jednak nastąpi to co najwyżej na skutek jej omdlenia ;)


5. Zapiekanka z bułki, sera i grzybów - wyśmienita potrawa, oczywiście w podobnej formie występuje np. w przydworcowych budkach, jednak ta w domowych wykonaniu jest bez wątpienia o niebo lepsza.


6. Tatar. Tatar z chudego wołowego mięsa, z cebulą i pieprzem, oraz przyprawą "magi" - to jest na prawdę rarytas! Wiele osób nie lubi surowego mięsa, w sumie także zaliczam się do tego grona, ale tatar

stanowi tutaj istotny wyjątek.


7. Kanie w panierunku. Mam tutaj na myśli oczywiście grzyby o nazwie "kanie" - smażone kapelusze tych grzybów z panierunkem to jest coś przepyszcznego. Oczywiście ta potrawa ogranicza się do roli potrawy

sezonowej, wtedy, gdy w lasach pojawiają się właśnie grzynby.


8. Wędzony węgorz. To wprawdzie bardziej zakąska a nie potrawa, nie mniej jednak smak wędzonego węgorza to przysłowiowe "niebo w ustach". Tego nie da się opisać, tego po prostu trzeba spróbować. Nie jest to

tania zakąska, jednak czasami warto odżałować te kilka złotych i zakosztować jej.


9. De Volay. Najlepiej, gdy jest nadziewany masłem, niezbyt przypieczony - najlepiej w połączeniu z porcją frytek i jakąś dobrą surówką - niby zwykłe danie obiadowe, jednak jest wyśmienite. Inna sprawa, że

nie w każdym lokalu/restauracji De Volay smakuje tak samo, czasem jest to kwestia szczęścia.


10. Naleśniki z pieczarkami. Generalnie jestem amatorem potraw opartych na grzybach (oczwyście tych jadalnych, a nie halucynogennych), niektóre gatunki grzybów: kurki, pieczarki czy rydze są na tyle smaczne,

że można je jeść duszone z cebulą. Jednak gdy już w rachubę wchodzą grzyby jako składnik potrawy, to naleśniki z nadzieniem grzybowym są tutaj bardoz fajnym rozwiązaniem.




Podsumowując - oprócz nazw samych potraw ważne jest też ich odpowiednie przyprawienie i wykonanie - dość często w jednym lokalu lub domu dana potrawa o tej samej nazwie smakuje zupełnie inaczej.


Komentarze

  • ~maxxxxx 2010-02-06 19:09:19
    oj średniooo :)


O artykule

  • Dział: Jedzenie
  • Liczba komentarzy: 1